przykry wypadek/ części używane

[Grzesiek1]

Będziemy testować objazd przez Włochy żeby ominąć Karawankę (2x6), Tauernautobahn (2x10) i niezapłacić słoweńcom za winietę (15)

crom.de możesz podpowiedzieć ile kosztuje przejazd przez włochy bo sam rozważam tą drogę?

[ciało]

przykry wypadek/ części używane

Cześć,

temat niejako dwu cześciowy, pierwsze; jechałem ostatnio wczesnym rankiem w mieście, jeszcze było ciemno, latarnie porozbijane.. w ostatniej chwili zauważyłem na środku drogi duży billboard ( taki jakie pewni często widzicie przy drogach - szybkie kredyty)rzucony tam prawdopodobnie przez jakiś huliganów, tak czy owak z uwagi na jego kolor i sposób w jaki leżał, nie byłem w stanie za bardzo ani go ominąć ani wychamować. Stworzył mi potężne szkody, załączam link do foto..Zadzwoniłem więc po naszą policję, chcąc mieć dokumentację tego zdarzenia w celu ubiegania się o jakieś odszkodowanie od zarządcy dróg, okazało się jednak, że był to błąd, dostałem mandat 220 za kolizję i 6 pktów i zabrali mi dowód rejestracyjny.. - pytanie do was czy myślicie, że mogę się jeszcze gdzieś starać o jakieś odszkodowanie? {znajomy doradził mi przyjąć mandat , wg niego tylko naraził bym się na koszty sądowe a sprawa byłaby na moją niekorzyść (czyżby)}, od właściciela baneru, drogi, sam już nie wiem, AC nie mam..

http://snag.gy/ucx1u.jpg

Druga sprawa, to sami widzicie jak auto wygląda.. może macie jakieś elementy których szukam, lub znacie kogoś kto ma, jakieś szroty itp.

szukam (OCT I przedliftowa'99): zderzak SREBRNY ze spojlerem przód, błotnik lewy srebrny,(najlepiej w okolicach Krakowa) ..
do wymiany jeszcze kierunkowskaz i ten" zderzak główny, belka" ale to chyba muszę już kupić zamienniki

Pzdr i czekam na rady

[r2r]

ciało, jak policja uargumentowała ten mandat :?:

[ciało]

wjechałem w coś więc jest kolizja.. nie było z nimi gadki, powiedział to co się mówi jak nie wie co powiedzieć więc, nie zachował pan należytej ostrożności.., jak odpowiedziałem, że tu jest 40km/h, czy miałem jechać 5?.. nic nie odpowiedział.. A najlepsze że o punktach karnych nie wspomniał, byłem przekonany że tylko mandat.. no ale przypadkowo w domu przestudiowałem mandat ponownie..

[aniol]

Nie chce się wymądrzać ale ja bym mandatu nie zapłacił i skierował sprawę na drogę sądową.(Sąd Grodzki).

[mattyah4x4]

nie chcę się wymądrzać, ale sądów GRODZKICH nie ma już od kilku lat :lol:

[aniol]

mattyah4x4, http://www.poradopedia.pl/motoryzacj...utki,2887.html
Nie chce się wymądrzać ale poczytaj sobie linka :idea: Może cie oświeci

[mattyah4x4]

to się nie wymądrzaj, skoro nie chcesz - i nie korzystaj z portali które wprowadzają w bląd w kwestii nazewnictwa :lol:

bo faktycznie od dn.01.01.2010r, sądy grodzkie już nie istnieją, kompetencje tych sądów przejęły wydziały cywilne, i karne sądów rejonowych

nie wierzysz ?

[ Dodano: Czw 19 Wrz, 13 16:05 ]
pierwszy z brzegu link:

http://www.strefabiznesu.gp24.pl/artykul/koniec-sadow-grodzkich-sa-likwidowane-w-calej-polsce-28343.html

:lol:

[arturas03]

ciało, Kiedyś miałem podobną sytuację. Jechałem zimą służbowym w terenie zabudowanym. Wyjechałem zza wzniesienia, a tu prawie na środku drogi ogromny kamień leży. Odbiłem w lewo żeby go minąć ale wpadłem w poślizg odbiłem się od tego kamienia i dachowałem w rowie. Sprawa poszła do sądu ze względu na duże straty firmy oraz L4 jednego z pasażerów powyżej 7 dni. I być może dzięki temu wyszedłem z tego bez strat finansowych. Po zeznaniach biegłego sąd mnie uniewinnił. Już nie pamiętam co on tam nawijał, ale zrobił ze mnie prawie bohatera. Po pierwsze udowodnił że tego kamienia nie powinno tam być i nie musiałem zachowywać

należytej ostrożności..

a jechałem z przepisową prędkością. Po drugie poszedłem do rowu po lewej stronie drogi a po prawej była bardzo wysoka skarpa. Biegły utrzymywał że zrobiłem wszystko żeby zminimalizować skutki ewentualnej kolizji bo jakbym wyleciał ze skarpy to skończyło by się to o wiele gorzej. Tak więc zrobił ze mnie bohatera.
Według mnie nie powinieneś przyjmować tego mandatu. Tym samym przyznałeś się do winy niestety. Chyba, że jest jeszcze możliwość odwołania się od tego.... Ale niech lepiej wypowiedzą się na ten temat policjanci z drogówki.

[Gość]

no ja pierdole kolejny raz okazuje sie jak ten kraj i przepisy sa (nie)przychylne czlowiekowi. Jednak chyba duzo zalezy na jakiego policjanta sie trafi. Niedawno w drogowce czy czyms taki pokazywali jak gosc skrecal na skrzyzowaniu a inny go wyprzedzal i sie walneli, policjant o dziwo dal mandat tylko wyprzedzajacemu kwitujac, ze kierowca skrecajac mial prawo aby sie nie spodziewac ze ten go bedzie wyprzedzal. Nie pierwszy raz slysze ze kto o cos na drodze przywalil i jeszcze mandat dostal, przeciez tego kurwa tam nie powinno byc, a czlowiek jest czlowiek. To jak przed budynkiem zapomni ktos odsniezyc i polamiesz nogi to pocaluj sie w dupe, trzeba bylo patrzec gdzie sie lezie, czyz nie tak powinno byc.... za duzo samowolka u nas panuje.

[mattyah4x4]

dlatego policjantów nie należy traktować jako WŁADZY, tylko jako urzędnika reprezentującego władzę wykonawczą... wszyscy mogą się mylić - urzędnicy zwłaszcza również :lol:

dlatego zachować chłodny umysł, rozważyć sytuację - a w przypadku próby nałożenia mandatu która jest krzywdząca względem okoliczności według Was - odmówić jego przyjęcia (to święte prawo)... wiadomo, ze będzie to skutkowało jeszcze przesłuchaniem na protokół (na miejscu lub w jednostce policji) - no ale cóż

odmowa przyjęcia mandatu skutkuje automatycznie skierowaniem sprawy do sądu rejonowego (nie "grodzkiego" jak pisał jeden z przedmówców) i najpewniej sąd może wydać wyrok w trybie nakazowym - często będzie to wyrok skazujący (niestety, taką mamy władzę sądowniczą, że nie czyta wniosków o ukaranie tylko je "przyklepuje") - i tu uwaga - z reguły tzw. sąd daje grzywnę nie mniejszą niż wnioskowana przez oskarżyciela plus koszty (około 80 PLN)

ale nie bójcie się złożyć sprzeciwu od wyroku nakazowego (jeżeli jesteście pewni swojej racji oczywiście), tylko uwaga ! termin 7 dni !

wtedy rozprawa odbędzie się na tzw. zasadach ogólnych (jawna) i zostaniecie zaproszeni do udziału w niej, a co za tym idzie udowodnienia swojej niewiny :szeroki_usmiech

[knrdlvn]

Niedawno w drogowce czy czyms taki pokazywali jak gosc skrecal na skrzyzowaniu a inny go wyprzedzal i sie walneli, policjant o dziwo dal mandat tylko wyprzedzajacemu

:shock:
Przecież na skrzyżowaniu nie wolno wyprzedzać! Jeśli kierujący wjeżdżając na skrzyżowanie zbliżył się do osi jezdni i wbił lewy kierunek to nie wiem jak trzeba mieć "poukładane" w głowie żeby delikwenta wyprzedzać..... z lewej oczywiście bo inaczej nie wyobrażam sobie możliwości zderzenia :roll:

[looker]

Przecież na skrzyżowaniu nie wolno wyprzedzać!

To zależy na jakim :P

[r2r]

No więc kwitując jednym zdaniem. Jakiś przyjeb wyrzucił coś na drogę, kierowca zaliczył z tym "kolizję" i teraz daje mu się jeszcze mandat? ciało na pytanie jakim prawem na jezdni leżało coś, co nie miało prawa się tam znajdować, pewnie niebieski odpowiedziałby jak katarynka, że nie zachowałeś środków ostrożności ble...ble...ble.
Nie mam nic do policji, ale takim łachom zawsze życzę jak najgorzej, oby pies po odstawieniu służbowej Kii, wpierdolił się swoim autem w dziurę studzienki kanalizacyjnej, z której wieko zajumali złomiarze - też powinien dostać mandat, poczułby się może jak to gówno, za które Cię pewnie wziął, strażnik Teksasu zasrany.... Jak "sprawiedliwie" to "sprawiedliwie"...

[mani0]

miałem kiedyś podobną sytuację
po ciemaku w deszczu wpadłem w dziurę - duże szkody - koła i zawieszenie przednie
dziura powstała w trakcie prac drogowych, jakiś gnój zabrał słupki z oznakowaniem
zaraz pojawiła sie policja, bo na poboczu już stały dwa auta z identycznymi uszkodzeniami
nie było mowy o zachowywaniu szczególnej ostrożności, policjant tylko sprawdził głebokość owej dziury - tomfa weszła cała i jeszcze dna nie czuł. sporządzili notatkę i sprawa poszła do um.
później kilka tygodji bujania się i w sumie wykonawca robót musiał pokryć wszystkie straty w trzech autach, bo nie zabezpieczył własciwie terenu remontu

[thearchitect]

ciało, ostatnio miałem do czynienia z podobnie uszkodzonym autem (Lanos), dowód został zabrany ze względu na uszkodzenie świateł przednich, podobnie musiało być w Twoim przypadku - takie auto musi przejść jeszcze raz ponowne badanie techniczne, dlatego zabierają dowód i wlepiają mandat. Co nie zmienia faktu, że r2r najlepiej skomentował całą sytuację.

Powodzenia w szukaniu, na szrotach "krakowskich" musi się coś znaleźć ;-)